Dlaczego pisanie jest moją pasją?
Nazywam się Dagmara Leszkowicz-Zaluska i jestem pisarką, która wierzy, że słowa mają swoją wagę, a najlepsze historie nie zawsze krzyczą. Czasem mówią cicho, ale zostają w nas na długo.
Pisanie jest dla mnie rozmową: ze światem, z ludźmi, i z własną pamięcią. Lubię zatrzymywać te rzeczy, które łatwo nam umykają: drobne emocje, ulotne gesty, krótkie chwile, w których kryje się całe życie. W moich książkach czerpię garściami z historii rodzinnych, nie tylko swoich, ale też ludzi, z którymi rozmawiam. Wyznaję zasadę, że każdy „mały człowiek” ma swoją „wielką historię” – to tylko kwestia tego, jak ją opowiemy. Jak u Wiesława Myśliwskiego, mojego niedoścignionego mistrza słowa.
Z wykształcenia jestem amerykanistką, próbowałam nawet po drodze obronić pracę doktorską, ale pochłonęło mnie macierzyństwo i z pracy doktorskiej zostało jedynie kilka bardzo poważnych artykułów mojego autorstwa w jeszcze poważniejszych periodykach. Kocham lotnictwo od zawsze i chociaż nie siedzę za sterami (no, czasami, w symulatorze) to codziennie latam, przynajmniej w wyobraźni, oraz siedzę w popularnej aplikacji śledzącej ruch lotniczy na świecie ;)
Pochodzę z Pleszewa, ale liceum kończyłam w Jarocinie, na profilu matematyczno-fizycznym. Najpierw zamierzałam zostać lekarzem, potem prawnikiem, ale ostatecznie zajęłam się niepoważnym pisaniem. Przyznam, że ten mat-fiz przydał się bardzo do pisania książek, bo dał mi ogromną dyscyplinę myślenia (przynajmniej tyle ;) ) Uwielbiam język — nie tylko polski czy angielski. W swoim życiu uczyłam się ośmiu języków obcych, mam między innymi za sobą kilka lat nauki hebrajskiego, który do dziś traktuję jak ukrytą skarbnicę znaczeń.
Na co dzień dzielę czas między pisanie, rodzinę (trzech synów!), korty tenisowe i kulinarne eksperymenty, w których zielone warzywa są bohaterami niemal każdej opowieści. W literaturze szukam prawdy — tej cichej, codziennej, która łączy nas bardziej niż wielkie słowa.
Lata jako autorka
Opublikowanych książek
Lat w dziennikarstwie